Kiedy widzi się coś takiego, do głowy przychodzi tylko jedno - nie ma większego szczęścia niż doświadczenie matczynej miłości - i większej krzywdy niż odtrącenie przez rodziców. Jakie to szczęście, móc wychować się w pełnej, szczęśliwej rodzinie, a potem samemu móc ją tworzyć.
Wiele jest dzieci, które w wyniku różnych zawirowań losu straciły to, co najcenniejsze - miłość matki. Jak im pomóc? Nie zbawimy świata, nie ogarniemy sobą wszystkich sierot na kuli ziemskiej, ale zawsze możemy spróbować albo przynajmniej pomyśleć, czy w naszym przypadku możliwa byłaby adopcja spragnionego miłości dziecka.
W Polsce procedury adopcyjne są dość skomplikowane i rzeczywiście, tylko wyjątkowo wytrwali i zdeterminowani ludzie decydują się, by przez nie przebrnąć. Jednak czasem warto tą drogą właśnie nauczyć się cierpliwosci, bo na jej końcu czeka nagroda: dar wychowywania dziecka, które niczego bardziej na świecie nie potrzebuje tak, jak naszej miłości i to samo może dać nam, ale właśnie wtedy tylko, gdy samo jej doświadczy.
Informacji na temat adopcji można śmiało szukać w internecie. Jest co najmniej kilka stron, na których znaleźć można wyczerpujące informacje dotyczące procedur adopcyjnych oraz miejsca, w które należy się zwrócić bezpośrednio, by uzyskać wsparcie. W sieci spotykają się także po to, by się nawzajem wspierać, rodziny, które już wychowują adoptowane dzieci. Od nich bezpośrednio możecie dowiedzieć się, jak radzą sobie z wychowywaniem adoptowanych dzieci. Wystarczy wejść na forum, by znaleźć tam osoby do kontaktu.
Projekty adopcyjne, informacje o procedurach:
www.domydziecka.org
www.adopcja.ires.pl
Informacje na temat adopcji zagranicznych możecie znaleźc TUTAJ.
Informacje dla osób chcących stworzyć rodzinę zastępczą, strona kampanii "Przytul":
www.happykids.org.pl
Fora i grupy wsparcia rodzin adopcyjnych i rodzin, które chcą adoptować:
www.adopcjadpd.fora.pl
www.forum.mamazone.pl
Na następnej stronie obejrzyjcie niezwykły, dwuminutowy filmik, nakręcony na podstawie zdarzenia, które miało miejsce naprawdę. Zobaczcie, co mały chłopczyk zrobił z kredą wyjętą ukradkiem z biurka nauczyciela...