Zimą witaminy są na wagę złota. Świeże warzywa i owoce bardzo trudno zdobyć, a i częściej mamy większą ochotę na potrawy gorące, niż surowe. Ze względu na nasze pociechy i na siebie same, zwłaszcza, gdy jesteśmy w ciąży lub karmimy piersią, musimy nauczyć się gospodarować witaminami oszczędnie, nauczyć się robić zakupy, przechowywać i gotować tak, by strat było jak najmniej. Poznaj i od dziś zastosuj triki, które spowodują, że nie zabijesz z premedytacją już ani jednej witaminy.
Po pierwsze, świadome zakupy
Już podczas wybierania produktów przy sklepowej półce, musimy dobrze wiedzieć, na co zwracać uwagę. Nie wkładaj do koszyka mało jędrnych warzyw i owoców, zwiędłej sałaty, marchewki z podejrzanymi plamami i jabłek ze śladami pleśni przy ogonku. Zajrzyj zawsze w głąb skrzynki, pod spodem zazwyczaj leżą ładniejsze pomidory, niż te na wierzchu, często specjalnie wyeksponowane, by szybciej się sprzedały. Pomyszkuj trochę dłużej przy kontenerze z sałatą, bo ta zwiędła, bez życia, już prawie w ogóle nie ma sobie witaminy C. Lepiej kupować warzywa w małych, zaufanych warzywniakach, w których sprzedawcy dbają o to, by ziemniaki, marchew czy seler nie były wyeksponowane na światło, a schowane w suchym miejscu, w jutowym worku lub w drewnainej skrzynce, pod przykryciem.