Właśnie rozpoczął się proces 34-letniej węgierskiej niani, Viktorii Tautz. Kobieta oskarżana jest o doprowadzenie do śmierci 10-miesięcznego Joshuy Paula. Chłopiec przyszedł na świat 3 miesiące przed terminem i ważył niecałe 2 kilogramy. Dziecko miało poważne problemy z sercem, wymagało pomocy maszyn przy oddychaniu i karmione było przez rurkę umieszczoną w żołądku. Po dwóch miesiącach od urodzenia jego stan poprawił się, a rodzice mogli zabrać go do domu. Przez następne tygodnie chłopiec prawidłowo się rozwijał i uczył się samodzielnie stawać. Ponieważ jego stan zdrowia uległ znacznej poprawie, rodzice mogli wrócić do pracy. Do opieki nad synem zatrudnili nianię.