Według danych statystycznych Międzynarodowej Organizacji Pracy, połowa dzieci pracujących z przymusu wykonuje czynności, które zagrażają ich zdrowiu oraz prawidłowemu rozwojowi fizycznemu i intelektualnemu. 60 proc. z nich jest zatrudnionych w rolnictwie i hodowli bydła, 7 proc. - w przemyśle, a 26 proc. - w sektorze usług.
Dwie trzecie dzieci zmuszanych jest do pracy przez trudną sytuację w rodzinie i nie otrzymują one żadnego wynagrodzenia. Najtrudniejsza jest sytuacja dzieci w Azji, w Afryce Subsaharyjskiej, a także na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Łacińskiej.
W Polsce pierwsze obchody Międzynarodowego Dnia Sprzeciwu Wobec Pracy Dzieci odbyły się w 2004 roku. Wtedy też do Kodeksu pracy wprowadzono nowelizację mówiącą o tym, że jeśli pracodawca chce zatrudnić osobę, która nie ukończyła 16 lat, musi wystąpić o zgodę do inspekcji pracy.
Najczęściej z pracą wśród niepełnoletnich w Polsce można się spotkać na wsiach, gdzie zadania wykonywane przez dzieci przekraczają ich fizyczne możliwości. Czasami jest to praca przy obsłudze niebezpiecznych maszyn rolniczych lub z użyciem chemicznych środków ochrony roślin czy materiałów łatwopalnych. Drugim najczęstszym sposobem wykorzystywania dzieci do zarabiania pieniędzy jest przymuszanie ich do żebractwa.
Światowy Dzień Sprzeciwu Wobec Pracy Dzieci ma zwrócić uwagę całego świata na konieczność walki z tym problemem w sposób aktywny i przemyślany, a także ochrony wszystkich niepełnoletnich przed wyzyskiem i cierpieniem.