Rodzic musi być obserwatorem, przyglądać się dziecku i reagować, gdy zauważy coś niepokojącego. – Od jego czujności zależy trafna diagnoza i szybkość udzielonej pomocy, co przekłada się na skuteczność leczenia – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.
To nie musi być zatrucie
Gdy dziecko wymiotuje i ma biegunkę często myślimy o zatruciu. Tymczasem takie objawy mogą również świadczyć o wiele groźniejszych chorobach. Przyczynami mogą być na przykład: infekcje wirusowe, angina, płonica, zapalenie ucha czy nawet zapalenie opon mózgowych, ale również zwężenie odźwiernika żołądka, niedrożność przewodu pokarmowego. Każdy przypadek warto skonsultować z lekarzem. Czasami należy od razu skorzystać z pomocy szpitalnej.
- Biegunka i wymioty mogą doprowadzić do odwodnienia organizmu. Jeśli dziecko odmawia przyjmowania płynów, a objawy nie ustępują, należy zgłosić się do szpitala, gdzie lekarz najpewniej poda kroplówkę – mówi dr n. med. Ewa Czernicka-Cierpisz, internista, pulmonolog w Klinice Demeter w Warszawie.